Nowości  Kosmonautyka    
 


Kosmonautyka.pl > Turyści wracają na ISS

2019-02-19 Turyści wracają na ISS

Rosyjska agencja kosmiczna Roskosmos i amerykańska firma Space Adventures po 10 latach przerwy znów wyślą turystów w kosmos.


Jeden z wcześniejszych kosmicznych turystów na pokładzie ISS (grafika: NASA)

Dwóch turystów polecieć ma na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) na pokładzie jednego Sojuza w drugiej połowie 2021 roku.

Będzie to kontynuacja wcześniejszej amerykańsko-rosyjskiej współpracy między rosyjską agencją kosmiczna Roskosmos i amerykańską firmą Space Adventures.

Pierwszym turystą wysłanym przez Space Adventures w kosmos był przedsiębiorca Dennis Tito, który w 2001 roku na pokładzie Sojuza TM-32 poleciał na ISS. Spędził on tam niemal 8 dni.


Start załogowego Sojuza z Bajkonuru (grafika: Roskosmos)

Do tej pory firma zorganizowała z Rosjanami w sumie 8 lotów kosmicznych z 7 kosmicznymi turystami. Różnica w liczbie wynika z tego, że Charles Simonyi, były dyrektor w firmie Microsoft, wykonał lot w kosmos dwa razy.

Kosmiczni turyści przebywać mają w rosyjskiej części Międzynarodowej Stacjia Kosmicznej. Nie ujawniono jeszcze tożsamości przyszłych podróżników.

Ostatnim kosmicznym turystą wysłanym przez obie strony był Kanadyjczyk Guy Laliberte w 2009 roku. Ten przedsiębiorca, artysta, pokerzysta i właściciel cyrku za lot zapłacił 35 mln dolarów.

Wygląda na to, że Rosjanie wracają do turystyki kosmicznej jako źródła pieniędzy na swój program kosmiczny. Wraz z planowanym wejściem do służby w 2019 roku amerykańskich statków załogowych Dragon 2 (SpaceX) i Starliner (Boeing) USA nie będzie usiało już kupować miejsc w Sojuzach od Rosjan.

Przypomnijmy, że po wycofaniu w 2011 roku z użytku wahadłowców Space Shuttle Amerykanie zostali bez możliwości wynoszenia ludzi w kosmos. NASA postanowiło, że promy kosmiczne zastąpią załogowe statki kosmiczne prywatnych firm. Do tego czasu korzystać musi z rosyjskich Sojuzów, kupując jedno miejsce za kilkadziesiąt mln dolarów.


Koszt zakupu miejsc przez NASA dla amerykańskich astronautów w rosyjskich Sojuzach (grafika: Business Insider na podstawie danych NASA)

W 2008 roku, kiedy operowały jeszcze amerykańskie wahadłowce, jedno miejsce w Sojuzie kosztowało Amerykanów 21,8 mln dolarów. W 2018 roku USA płaciło za takie miejsce już 81 mln dolarów. To wzrost ceny o 372% w ciągu 10 lat. Tymczasem koszt 1 miejsca we własnym Dragonie i Starlinerze ma wynosić około 58 milionów dolarów.

Siedziba firmy Space Adventures znajduje się w Tysons Corner w stanie Wirginia. Firma ma także swoje biuro w Moskwie. Oprócz lotów w kosmos firma wykonuje samolotem nieważkościowe loty paraboliczne (Zero Gravity) oraz prowadzi szkolenia na astronautów.


Podczas lotów parablicznych samolotem doświadcza się krótkich okresów mikrograwitacji (grafika: Space Adventures)

Wsparcie

 

Na bieżąco. Za darmo. Codzienne.
Wesprzyj rozwój portalu Kosmonautyka.pl!

Kosmonautyka.pl na serwisach społecznościowych: